Gość
|
|
Wysłany: Nie 3:40, 29 Lip 2007 |
|
|
|
|
|
570 stron
Po przeczytaniu tej książki mam mieszane uczucia. Dobrze się czytało, z tym, że mi się dobrze czyta Encyklopedie, Farmakopeję i stare gazety.
Książka ma liczne dłużyzny, jest lekko antykatolicka, a niektóre niby naukowe tezy autora mnie śmieszą.
Określę ją tak: miejscami nudna i kontrowersyjna.
Filmu nie oglądałem, podobno gorszy jak książka.
Inne książki tego autora - "Cyfrowa twierdza" , "Anioły i Demony", "Zwodniczy Punkt".
Cyfrową czytałem rok temu - zdanie podobne.
|
|